Na prawdziwe szczescie trzeba sobie zapracowac. Ale kiedy przychodzi, nic juz nie jest takie jak kiedys.
Wraz z praca Marta traci wszystko, co trzymalo ja w Polsce. W spontanicznym odruchu wsiada w autobus i laduje w Tauburgu. To jedna z tych malych miejscowosci, gdzie wszyscy sie znaja, maja swoje sekrety i sa nieufni wobec nowych przybyszów. Na szczescie Marta dostaje prace jako opiekunka schorowanej miejscowej arystokratki. Przeprowadza sie do górujacego nad miastem zamku i poznaje interesujacych synów staruszki. Niebawem bedzie jej dane uczestniczyc w wydarzeniach, o których nawet nie snila!
Krzepiaca opowiesc o nowych szansach, w duchu ksiazek Katarzyny Grocholi.